Początek lutego to doskonała pora, aby rozpocząć akcję walki z cellulitem. Jeśli zaczniemy dostateczne wcześnie, będziemy mogły bez obaw sięgnąć po bikini podczas majówki (zakładając, że będzie sprzyjająca ku temu pogoda:p) 🙂
iglicy, alg, guarany oraz z kofeiny i l-karnityny o działaniu
łagodzącym objawy cellulit. Podczas specjalnego procesu powstawania
liposomów (puste kuleczki otoczone błoną lipidową) z lecytyny sojowej w ich wnętrzu pozostają zamknięte wyciągi ziołowe i substancje aktywne.
wyselekcjonowanych i synergicznie działających ziół oraz l-karnityny i
kofeiny w kierunku wzmocnienia włókien kolagenowych i ścianek naczyń
krwionośnych oraz przyspieszenia metabolizmu komórkowego. Usprawnienie
mechanizmu ukrwienia, dotlenienia, wzmocnienia prowadzi do
samooczyszczania się tkanek ze złogów i zatrzymanej wody. Te “zaległe”
substancji ponownie są wprowadzane do organizmu.
- bluszcz – posiada działanie przeciwobrzękowe, drenuje tkanki ułatwiając przepływ limfy
- boże drzewko– poprawia krążenie krwi, działa przeciwzapalnie
- iglica– działa przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie, uszczelnia naczynia krwionośne
- kasztanowiec– zmniejsza nadmierną przepuszczalność naczyń, przywraca ich elastyczność, poprawia krążenie i działa przeciwobrzękowo
- algi– likwidują obrzęki, poprawiają jędrność i elastyczność skóry
- guarana– wspomaga proces oczyszczania organizmu z toksyn, poprawia drenaż tkanek
- kofeina– pobudza krążenie i usprawnia drenaż tkanek
- l-karnityna– wspomaga proces detoksykacji organizmu
Prawda, że sporo tego? 🙂
- Nie wykorzystujcie tego balsamu do intensywnego masażu- liposomy ulegną uszkodzeniu
- Masaż zawsze wykonujcie od dołu do góry – poprawi to przepływ krwi i limfy
I na koniec mój plan walki z cellulitem:
- Balsamu używam minimum raz dziennie (zazwyczaj staram się go aplikować rano i wieczorem).
- Przed jego aplikacją robię 5 minutowy ręczny masaż lub masaż za pomocą wyżej wspomnianej szczotki (kolistymi ruchami kierując się od kolan ku biodrom).
- Czasami do takiego masażu używam olejku (zazwyczaj sięgam po olej z awokado)
- Nie stosuję żadnej specjalnej diety, ale staram się zwracać uwagę na to co jem i wybierać produkty zdrowe dla mojego organizmu. Jak najczęściej sięgam po owoce i warzywa. Zamiast jasnego pieczywa wybieram pełnoziarnisty chleb. Unikam fast foodów. Staram się też pić dużo wody w ciągu dnia 🙂
- Ruszam się 🙂 W prawdzie zrezygnowałam z biegania zimą, ale staram się spędzić chociaż pół godziny w ciągu dnia na ćwiczeniu w domu. Do tego dochodzą jeszcze spacery z psem :p
I powiem Wam, że widać efekty:)