Po rozczarowaniu octową płukanką Marion postanowiłam troszkę poeksperymentować i przyrządziłam swoją wersję, która w przeciwieństwie do marionowej naprawdę działa 🙂
Jej wykonanie jest banalnie proste, a składniki są naturalne i ogólnie dostępne – myślę, że większość z Was ma je nawet teraz w swoim domu 🙂
Czego potrzebujemy?
- niecałą szklankę wody (około 200 ml)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżkę octu jabłkowego
- buteleczkę do przechowania płukanki
Ocet jabłkowy zawiera sporo witamin (przede wszystkim witaminę A, B, E i C) i mikroelementów. Pozytywnie wpływa na układ pokarmowy oraz wzmacnia odporność organizmu. A oprócz tego – świetnie działa na włosy! 🙂 Przede wszystkim ocet domyka łuski włosów dzięki czemu stają się one bardziej błyszczące. Wzmacnia włosy i zmniejsza ich przetłuszczanie, więc te z Was, które borykają się z nadmiernie przetłuszczającymi włosami powinny go wypróbować 🙂
Sok z cytryny również domyka łuski, zmiękcza włosy, działa odświeżająco na skórę głowy oraz pomaga usunąć łupież. Płukankę z dodatkiem soku z cytryny polecam przede wszystkim blondynkom, oraz osobom, które chcą troszkę rozjaśnić kolor włosów.
Jeśli posiadacie ciemne, farbowane włosy zrezygnujcie z soku cytrynowego, ponieważ rozjaśni on Wam włosy i spowoduje szybsze wypłukiwanie farby.
Jeśli jesteście posiadaczkami suchych włosów zamieńcie proporcje – dajcie 2 łyżki octu i 1 łyżkę soku z cytryny 🙂
Jeśli jesteście posiadaczkami suchych włosów zamieńcie proporcje – dajcie 2 łyżki octu i 1 łyżkę soku z cytryny 🙂
Wyciskamy sok z cytryny i przelewamy dwie duże łyżki do buteleczki. Dodajemy łyżkę octu i uzupełniamy butelkę wodą. Po dokładnym wymieszaniu składników nasza płukanka jest gotowa do użycia 🙂
Na mokre, umyte włosy nakładamy płukankę i pozostawiamy ją na około 10-15 minut po czym dokładnie spłukujemy włosy letnią wodą.
Płukankę możecie przygotować w pojemniczku z atomizerem – ułatwi to aplikację 🙂
Włosy po wyschnięciu będą zmiękczone i oczywiście bardziej błyszczące 🙂 A oprócz tego będą dłużej świeże.
Płukankę stosuję zazwyczaj dwa razy w tygodniu i jestem naprawdę zadowolona z efektów 🙂
Mam naturalny kolor włosów i rozjaśnienia na razie nie zauważyłam (włosy farbowane są bardziej podatne na rozjaśniające właściwości cytrynki) – i dobrze, bo na zmianie koloru włosów mi nie zależy 🙂
Jeśli Waszym włosom brakuje blasku, koniecznie wypróbujcie tę płukankę 🙂
A może same stosujecie podobne mikstury? Podzielcie się przepisem!
Do usłyszenia!