
Z czterech książek, dwie to typowe babskie czytadła, jedna bardziej naukowa, a jedna kulinarna. Oprócz tego w Bierdronce trafiłam na książkową promocję i zakupiłam Białą Masajkę za niecałe 10 zł.
Bardzo lubię przepisy Ani Starmach, więc oczywiste było, że prędzej czy później jej druga książka trafi w moje ręce. Przepisy w Pyszne 25 są proste, szybkie i nie wymagają nie-wiadomo-jakich składników. Jeśli nie mam pomysłu na obiad, a nie chce mi się grzebać w necie w poszukiwaniu inspiracji, to sięgam po książkę Ani i zawsze znajduję tam coś dla siebie.
Białą Masajkę zamierzałam przeczytać już kiedyś, kiedyś, więc za taką cenę nie mogłam jej nie wziąć.