
A jeśli już koniecznie chce się zobaczyć te piramidy, to można zwierzaki
podrzucić rodzinie, czy znajomym, albo oddać do hotelu. W głowie mi się nie mieści, że mogłabym porzucić swojego psa, aby tylko móc wylecieć sobie na urlopik do ciepłych
krajów.
A jak to jest na wakacjach z psem?

Skazani na auto

Psów nie wpuszczamy

Łapy, łapy, cztery łapy…


A na łapach pies kudłaty 🙂
