W moim obiektywie, czyli kilka zdjęć z ostatnich tygodni, którymi bardzo chcę się z Wami podzielić.
Łoo…ja jeszcze jedną nogą jestem w lecie, a to już październik! I chociaż przygnębia mnie fakt, że coraz szybciej robi się ciemno, a z rana już nie budzą mnie promienie słońca, to muszę przyznać, że trochę już stęskniłam się za moimi swetrami i wieczorami z książką i gorącą czekoladą.
Zielonogórskie winnice
Camembert w roli głównej
Zostałam wielką fanką wszelkich sałatek z camembertem. Moim ostatnim odkryciem jest połączenie sałaty, pomidorków koktajlowych, oliwek, orzechów nerkowca i kawałków camemberta usmażonych w sezamowo-otrębowej panierce. Całość polana ziołowym sosem jogurtowym. Mogłabym jeść codziennie <3 Wariant drugi – camembert w towarzystwie gruszki i żurawiny (też super!).
Jesienne dekoracje
Nie mam pojęcia jak nazywa się ta roślina (dajcie znać, jeśli wiecie!), ale przyznajcie, że prezentuje się uroczo. Kuleczki przypominają mini pomidorki koktajlowe. Zazwyczaj tego typu roślinki szybko nam padały, ale ta stoi od początku września i ma się świetnie 🙂 Przy okazji wreszcie daliśmy do przemalowania stół i krzesła. W bieli prezentują się świetnie i w końcu pasują do naszego salonu i kuchni.
Cieszące oko drobiazgi
Uwielbiam cieszące oko drobiazgi. To słodkie, poziomkowe mydełko w różyczki kupiłam na Jarmarku Dominikańskim na stoisku Mydlanych Wypieków. Aż żal używać!
Wieczory z serialami
Sezon serialowy uważam za otwarty.Coraz dłuższe wieczory sprzyjają zaleganiu na kanapie i nadrabianiu serialowych zaległości. O nowo odkrytych tytułach opowiem Wam w osobnym wpisie, a tymczasem zerknijcie na wcześniejsze serialowe propozycje:
3 seriale, które warto obejrzeć
5 seriali na zimowe wieczory
A jak Wam minęły ostatnie tygodnie? 🙂